MAYBELLINE , vivid matte liquid ?

Witam! 

Dzisiaj chciałam napisać coś więcej o matowym błyszczyku do ust z firmy Maybelline nr 05 nude flush . Jestem osobą która, uwielbia pomadki , błyszczyki do ust .Uwielbiam czerwienie ,ale także nudziaki. Teraz najważniejsze pytanie, czy warto kupić matowy błyszczyk z Maybelline (26,99zł)??



Jestem zachwycona kolorkiem błyszczyku , jest nude i wydaje się że nie będzie tak ładnie wyglądać na ustach ,lecz według mnie jest to piękny kolor. Od dłuższego czasu często maluję usta tym błyszczykiem , można to poznać po zmazanym lekko napisu marki. Długo zastanawiałam się czy napisać coś o tym macie i zdecydowałam ,że muszę napisać że warto go kupić. Chociaż trochę się rozczarowałam tym ,że powinna mieć wykończenie całkowitego  matu ,a tak nie jest ,ale ja uwielbiam i błyszczyki i mat więc to dla mnie nie problem. Lekko widać jak błyszczy ,a lekko robi się matowa. W zależności od ilości przeniesienia jej na usta. Jak naniesiemy więcej błyszczyku ,bardziej widać błysk niż mat. 



Mimo tego iż błyszczyk matowy nie ma tego idealnego matu to i tak jestem zachwycona z zakupu. Jak widać na zdjęciu powyżej ten nudziakowy kolor wygląda na żywy bardziej i to jest w tym najlepsze ,że nie jest taki ,,nudny" lecz żywszy kolor. Aplikacja produktu jest prosta i przyjemna.
Trwałość nie jest uznana wielkim plusem ,ponieważ po zjedzeniu czegoś trzeba jednak poprawić na ustach kolorek.




Mimo trwałości i wykończenia nie dokładnego matu jestem zachwycona tą płynną pomadką. Urzekła mnie jej kolor ,ale także lekki błysk w tym nie dokładnym macie.  

Nie mogę się doczekać testowania i opisania następnych produktów do ust. 
Mam nadzieję ,że  o niczym nie zapomniałam w recenzji. ;)
                                                   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

REVOLUTION RE-LOADED VELVET ROSE